Problem adaptacji dziecka w przedszkolu jest niewątpliwie ważnym tematem. Od tego bowiem, jak będzie ona przebiegać zależą może nie wszystkie, ale wiele innych działań. Jeśli dziecko szybko i sprawnie przejdzie przez ten etap, będzie mu łatwiej funkcjonować w przedszkolu, ale też i potem w dalszym życiu.
Skąd poczucie lęku? Płacz i niechęć do przedszkola? Czyli pierwsze dni w przedszkolu oczami przestraszonego malucha…
Pojawienie się w przedszkolu jest pierwszym, ważnym sprawdzianem samodzielności i sprawności. W swoim dotychczasowym życiu dziecko rozwijało się w sposób dosyć spontaniczny i niekierowany. Wraz z przyjściem do przedszkola dziecko musi podporządkować się pewnym nowym regułom, z którymi wcześniej nie miało styczności i których nie uważa za swoje. Nie należy przez to rozumieć, że wcześniej dziecko nie rozwijało się w oparciu o żadne reguły, ale raczej, że zasady obecne wcześniej w życiu dziecka były naturalnie przyjęte przez fakt pozostawiania w rodzinie i mogły być bardziej elastycznie dostosowywane do potrzeb dziecka.
Często, choć nie zawsze, dziecko 3 - letnie ma problem w słownym porozumiewaniu się, zwłaszcza z obcymi. W domu pozostali domownicy znakomicie rozumieją jego gesty, mimikę i inne zachowania. W nowym środowisku dziecko czuje, że dorośli i inne dzieci nie orientują się w tym, co chce przekazać.
Trzylatki słabo orientują się w przestrzeni, a jeszcze gorzej w czasie. Przedszkole to nowe miejsce, gdzie maluch musi przebywać długo, a nawet bardzo długo. Odczuwany lęk skutecznie blokuje chęć poznawania nowego miejsca i nowych rzeczy. Dlatego trzylatek nie zwraca uwagi na to, co znajduje się wokół niego. Cały jest skoncentrowany na tym, aby jakoś opanować swe emocje. Ponieważ nie interesuje się otoczeniem, jest ono przez długi czas dla niego nowe, obce, a co z tym związane - niezrozumiałe.
Sytuację małego przedszkolaka pogarsza to, że w zakresie samoobsługi jest ono zdany na dorosłego. Nie potrafi skorzystać z obcej łazienki, nie umie się rozebrać, ani podciągnąć majtek. Jest to niemały problem, gdyż wystraszony maluch słabo kontroluje trzymanie moczu.
Dodatkowo najprawdopodobniej to w przedszkolu dziecko po raz pierwszy spotyka się z sytuacją kierunkowych wymagań. Wcześniej w warunkach domowych rodzice byli szczęśliwi gdy dziecko czegoś się samo nauczyło. W przedszkolu silnie rozbudowany jest system oczekiwań wobec dziecka. Kierunkuje się jego naukę oraz wychowanie i nastawia się na osiągnięcie pewnego rezultatu.
Przedszkole – jego pozytywne strony…
Spoglądając na sprawę z innej strony pobyt w przedszkolu stwarza dzieciom nowe możliwości poznawcze, odkrywa świat, jakiego maluch nie znał i stwarza możliwość poznania i doświadczenia go i co najważniejsze wbudowania we własny światopogląd. Dziecko, które po raz pierwszy pojawia się w przedszkolu staje oko w oko z dużą ilością bodźców edukacyjnych być może czasami przerastającymi możliwości przyswojenia ich przez przedszkolaka. Wszystko to sprawia, że dziecko doskonali swoje możliwości poznawcze, społeczne i emocjonalne. Z przypadkowości spostrzeżeń i nauki dziecko zmierza ku celowej obserwacji. Doskonali się co z początku może być trudne do zaakceptowania, z czasem staje się niezwykle interesujące.
Co mogą zrobić rodzice, by pomóc dziecku w adaptacji?
Niezwykle istotne jest by rodzic był przekonany, że podjął właściwą decyzję, że przedszkole to ważne i dobre miejsce dla jego dziecka. By był on otwarty na współpracę z nauczycielem i potrafił mu zaufać. Rodzic może wiele zrobić, by wspierać dziecko w przejściu z domu do przedszkola już na długo przed dniem, w którym dziecko stanie na progu przedszkola:
- może rozwijać samodzielność dziecka
(ćwiczyć umiejętności jedzenia łyżką i widelcem, korzystania z toalety, mycia rąk i ubierania się; ćwiczyć umiejętność rozumienia - pytać, opowiadać, czytać książeczki; przyzwyczajać stopniowo do rozstania - pozostawiać pod opieką osoby, którą dziecko zna i lubi oraz wydłużać stopniowo czas rozłąki);
- budować przyjazny obraz przedszkola
(przedstawiać przedszkole jako atrakcyjne miejsce, pełne zabawek i kolegów, a pójście do przedszkola jako awans społeczny - "jesteś duży, radzisz sobie");
- budować realny obraz przedszkola
(dziecko musi wiedzieć, że w przedszkolu zostanie samo, że mogą tam być różne zwyczaje - inne niż w domu, że np. istnieje zwyczaj leżakowania);
- wprowadzić dziecko w świat przedszkolny
(pokazać dziecku budynek przedszkola, otoczenie, drogę do przedszkola, poznać z wychowawczynią, spotkania adaptacyjne, w pierwszych dniach przedszkola zarezerwować sobie czas, by móc stopniowo rozstać się ze swoim dzieckiem. Gdy dziecko jest już gotowe zostać w przedszkolu - stopniowo wydłużać czas jego pobytu, świętować z rodziną pójście dziecka do przedszkola);
- dać dziecku ulubioną przytulankę, która dla niego symbolizuje dom i zapewnia poczucie bezpieczeństwa
- rozmawiać o przedszkolu
(ważne jest, by odpowiadać - nawet sto razy - na pytania dziecka, rozmawiać nie tylko o miłych rzeczach (np. zabawkach), ale też o tym co budzi niepokój dziecka (np. samodzielne ubieranie, leżakowanie, bycie bez rodziców). Okazywać zainteresowanie tym, co robi w przedszkolu - pytać konkretnie z kim się bawiło, co jadło, jak ma na imię Pani, co mu się podoba, a co nie);
- nie ignorować i lekceważyć uczuć dziecka, nie porównywać z innymi dziećmi - każde dziecko ma swój indywidualny rytm adaptacji.
Zespół przedszkolny wierzy, że proces adaptacyjny Państwa dzieci przejdzie bez większych problemów i każda ze stron bedzie w pełni usatysfakcjonowana.
Źródło :http://kreatywnik.bloog.pl/id,331963008,title,O-adaptacji-w-przedszkolu-slow-kilka-z-punktu-widzenia-nauczyciela-przedszkola-i-nie-tylko,index.html?smoybbtticaid=6135cb